Kursor

Harry Styles

wtorek, 4 czerwca 2013

Rozdział 31

  Chciałam was strasznie przeprosic, że ostatnio musicie czekac tak długo na rozdziały :(. Niestety, ale od dłuższego czasu źle się czuję...nie chcę was w to wtajemniczac. Dlatego rzadko wchodziłam na komputer, a gdy już byłam to w sumie tylko na chwilkę.  Mogę tylko powiedziec, że z tego powodu musiałam byc bardzo często zwalniana z lekcji, przez co mam teraz bardzo dużo do nadrobienia - muszę się wyrobic przed końcem roku. Z tego powodu muszę teraz więcej czasu poświęcac na naukę - na szczęście za niedługo koniec :D. Ale mam nadzieję, że długi rozdział wynagrodzi wam chociaż troszkę to czekanie :)       

                                                 Rozdział trzydziesty pierwszy
  • No rusz tą dupę!!!- wykrzyczała żartując Claudia
  • Już, już- wpakowałam pospiesznie potrzebne rzeczy do torebki i zaczęłam kierowac się w stronę drzwi
  • Nie pożegnasz się- zrobił minę w podkówkę. Podeszłam do loczka i wzniosłam się na palce, dając mu soczystego buziaka
  • Pasi? XD
  • No, teraz to możesz już sobie iśc- mrugnął okiem, na co ja lekko uderzyłam go w ramię- Ałłł!- udał, że go to zabolało, chwytając się w naruszone miejsce
  • Oh nie przesadzaj. Dobra, to my będziemy się zbierac. Proszę postarajcie się wyglądac na normalnych ludziiiii...- zobaczyłam jak Zayn porusza lekko brwiami do Harolda- Zayn..?
  • Dobra, dobra. Będziemy grzeczni- uśmiechnęłyśmy się na jego odpowiedź
Kruczoczarny podszedł do Clo i pocałował ją w policzek na pożegnanie, na co się zarumieniła
  • Ohh, chodź- pociągnęłam ją za rękę i zamknęłam za nami drzwi, spoglądając jeszcze na śliczne dołeczki szatyna

                                                                *****
  • I jak wyglądam?- zapytała Clo, prezentując się w swojej kreacji klik
  • Myślę, że Zayn będzie cię wręcz rozbierał wzrokiem, widząc cię w tym stroju- zaczerwieniła się
  • Hej!
  • No co? :P Jeszcze tylko jakoś ładnie włosy ułożymy i wyjdzie Afrodyta
  • Dobra, dobra, dośc tego słodzenia, teraz twoja kolej- po jej słowach, skierowałam się w stronę łazienki i szybko się przebrałam klik
  • I jak?- zapytałam obkręcając się wokół własnej osi na jednej nodze
  • Bosko!!!- uśmiechnęłam się na jej odpowiedź i wielki wytrzesz- Ale chwilunia...przecież to nie jest ta sukienka, która wybrałaś z Hazą...
  • Wiem... Ale nie mogłam się obrzec i kiedy mijałam ją na wystawie, po prostu zawróciłam i wyszłam z reklamówką. Wiedziałam, że jest idealna na tą galę!
  • A co na to loczek? Hmm
  • Mam nadzieję, że się nie obrazi...
  • Moim zdaniem, gdy tylko cię w tym zobaczy to zaraz zapomni o waszym zakupie
  • Dzięki
  • To co, fryzurka?- poruszała brwiami
  • Mhh- usiadłam na małym kręconym krześle przy wielkim lustrze, a Clo zajęła się moimi włosami
  • Ja dalej w to wszystko nie umiem uwierzyc...
  • O co ci dokładnie chodzi?
  • Jeszcze niedawno byłyśmy zwykłymi dziewczynami. Miałyśmy swoich wielkich idoli i marzenie o tym, żeby chociaż z nimi zamienic parę słów...a teraz?! Teraz właśnie wybieramy się na galę z naszym boysbandem!!! Ty chodzisz z Harry'm, a ja...
  • A ty praktycznie rzecz biorąc z Zaynem- nie mogłam się opanowac i musiałam wtrącic się w jej zdanie, ukazując przy tym rząd białych zębów- Ałłł!- wydałam z siebie jęk, zaraz po tym jak lekko uderzyłam mnie w ramię
  • Bardzo śmieszne, wiesz
  • Śmieszne i prawdziwe- poruszałam brwiami- A właśnie! Przecież ty dopiero ich poznasz!
  • A myślisz, że dlaczego jestem taka podjarana?!
  • Przygotuj się na dużą dawkę endorfin. W ich otoczeniu nie da się usiedziec na miejscu i się nie śmiac. Od samego patrzenia na piątkę tych słodkich głupolów, aż się kąciki unoszą!
  • Nie mogę się już doczekac!!!

                                                                 *****
  • Idź otwórz, a ja w tym czasie trochę ogarnę
  • Okej...- zeszłam szybko po schodach (Clo mieszka w małym domku na jeziorem) i pociągnęłam za klamkę
  • Wowwww...!!!- tylko to wydobyło się z ust Hazy - zarumieniłam się, jednak po chwili się otrząsnął- P..pięknie wyglądasz!!!
  • Właśnie pięknie! Gdzie Claudia?- wyłonił się z pytaniem Zayn, który stał tóż obok Harre'go
  • Dziękuję- dałam buziaka w policzek szatynowi- Yyy Clo jest..- nie dokończyłam bo, usłyszałam za sobą znajomy głos
  • Tutaj jestem :)- powiedziała mierząc się ze stopniami schodów na wysokich obcasach
  • Wyglądasz olśniewająco!!!- ledwo wypowiedział laluś, podchodząc do niej i wysuwając pomocną dłoń – oczywiście od razu zareagowała, łącząc palce z druga płcią
  • A reszta chłopaków...
  • Spotkamy się na miejscu. Będą tez tam dziewczyny Lou i Liam'a
  • Tak się cieszę, że wreszcie je poznam. Biedny Niall – będzie sam...
  • No co ty..! Nie znasz Niall'a! Przecież tam będzie jedzenie!!!- wywrzeszaczał w śmiechu, na co i my mu zawtórowaliśmy
  • Muszę wziąc od niego przepis na tan sekretny napój od którego nie tyje!!
  • El!!! Nigdy w życiu! Jesteś piękna taka jaka jesteś – rozumiesz!- ponownie się zarumieniłam (boże ja już nad tym nie panuję)
  • Dobra to co, zwijamy się?- zapytał Zayn
  • Jasne- Clo zaczęła zamykac drzwi, a ja powoli starałam się zejśc po śliskich schodach
  • Poczekaj, pomogę ci- Haza wziął mnie na ręce, a ja oplotłam mu dłonie na szyi

                                                            *****
  • Niall, Liam, Louis!!!- wykrzyczeliśmy wszyscy, widząc 3/5 zespołu
  • Harry, Zayn, El i...emm?
  • Clo- poprawiłam go
  • Witaj wśród nas!- powiedział Lou na zachętę, po czym wszyscy zrobiliśmy grupowego „miśka”
  • Elena, Claudia, to jest Eleonor i Danielle
Przywitałyśmy się z nowymi towarzyszkami i zaczęłyśmy się świetnie bawic. Harry Przedstawił mnie wielu osobom, których imienia już tak naprawdę nie pamiętam :). Danielle i Eleoneor okazały się być naprawdę fantastycznymi osobami – pasowały do swoich „wybranków”. Najbardziej z tego wieczoru, spodobał mi się występ chłopaków. Wyszli na wielką scenę i zaczęli śpiewac swój wielki przebój „One way or another”. Widac było jaką czerpią z tego radośc ile daje im to satysfakcji. Takie gale to dla nich wielka motywacja, aby więcej osiągnąc. W czasie trwania koncertu, my siedziałyśmy przy wielkim okrągłym stole nakrytym białym obrusem i kilkoma świeczkami. Ich koncert opłacił się! Zdobyli „Brytyjski sukces roku zagranicą”! Po zakończeniu ich koncertu, postanowiłam udac się za scenę, gdzie chciałam pogratulowac mojemu chłopakowi. Nie wiedziałam tak na prawdę, gdzie się dokładnie znajdują więc korzystałam z mojej intuicji. Szłam wielkim długim korytarzem, mijając wiele drzwi. Dostrzegłam, że jedne z nich są uchylone – postanowiłam podejśc bliżej. Usłyszałam zza nich znajoma mi chrypkę. Już miałam wejśc, kiedy chrypka zamieniła się w krzyczenie...
  • Taylor, ja nigdy już do ciebie nie wrócę – rozumiesz!!! Widzisz moje usta N-I-G-D-Y!!!
  • Ale Harry!!! Czy ty nie widzisz, że ta dziwka próbuje ciebie wykorzystac!!! Powinieneś z nią zerwac. Przecież każdy wie, że jesteś z nią dla zabawy. Przyznaj się...ile razy już ze sobą spaliście, hmmm?!
  • Przestań!!! Nigdy nie waż się tak o niej mówic!!! Rozumiesz!!! I dla twojej wiadomości to ja ją kocham i nigdy bym jej nie wykorzystał!!! NIE spaliśmy ze sobą. Nie chcę, aby między nami było tak jak z tobą!!! Ona jest inna, nie pcha się po dwóch dniach do łóżka w porównaniu z innymi!
  • Ojj! Pożałujesz tego Styles, jeszcze zobaczymy
  • A teraz wyjdź!
Byłam dumna z Hazy, że tak zareagował na zaistniałą sytuację. Dlatego stwierdziłam, że nie będę tej sprawy roztrząsac i udam, że tego nie słyszałam. Postanowiłam schowac się za małym filarem i poczekac, aż Harry znajdzie się sam. Usłyszałam głośne trzaśnięcie drzwiami i stukanie wysokich obcasów. Wreszcie odważyłam się zapukac.
  • Proszę- uchyliłam drzwi
  • Harryyy?- zapytałam niepewnie
  • O El, co ty tu robisz?- był ewidentnie zaskoczony moją obecnością, ale zaraz na jego twarzy pojawiły się te słodkie dołeczki, a czy zabłyszczały na jasny zielony odcień- Jak ty tu trafiłaś?
  • Intuicja :)- zaśmiał się- Byliście niesamowici!!! Dalej nie mogę przyzwyczaic się do tego, że mam koło siebie chłopaka, którego kiedyś całowałam na plakatach, a słuchając go na You Tube, przewijałam, aby móc jeszcze raz usłyszec gardłową chrypkę
  • Oh El...Ale ten chłopak dostrzegł piękno tej dziewczyny, dlatego teraz może dotkąc jej ust- namiętnie mnie pocałował- szyi- tam też złożył pocałunek- obojczyka- jego ciepłe usta dotknęły miejsca, o którym mówił, a mnie zaraz przeszły dreszcze – przyjemne dreszcze
  • Ha..Harry...- powiedziałam mając zamknięte oczy. Z jednej strony chciałam żeby przestał, a z drugiej...
  • Mhhh...- mruknął i nie przestawał całowac górnych partii mojego ciała jakie były tylko odsłonięte
  • Przestań...
  • Na pewno..?- zapytał ochrypłym głosem wprost do mojego ucha i składając obok pocałunki
  • Tak Harry... na pewno- lekko go odepchnęłam- Chodź, idziemy do reszty. Posłał mi niechętne spojrzenie

                                                               *****
  • Ooo..! Przyszły nasze zguby- zaśmialiśmy się
  • Wiecie co, kiedy was nie było wpadliśmy na taki pomysł, aby dziś wieczorem udac się na dyskotekę. Co wy na to
  • Jestem za, a ty- zapytałam na loczka, a ten się jak głupek wyszczerzył
  • Dobra to my jedziemy z dziewczynami do hotelu, a wy do domu i spotykamy się tak ok 21:00 zaraz przy wejściu
  • Okej

                                                                *****
  • Może być?- zapytałam prezentując się klik szatynowi, który siedział już gotowy na kanapie
  • „You are so beutiful...to me...”- zaśpiewał, na co ja ponownie się zarumieniłam- Boże jakie ja mam szczęście..!
  • Kocham cię wiesz
  • Wiem :D Ale ja ciebie mocniej- wpił się w moje usta
  • Eghem...Przepraszam, możemy się zbierac? Clo na pewno już na nas czeka...
  • Uuuu....
  • Oj przestańcie...- powiedział skrępowany
Po zaparkowaniu auta po domem Clo, zaraz zapaliło się małe światełko przy drzwiach. Moja przyjaciółka wystartowała jak z torpedy, kierując się w stronę samochodu. Muszę przyznac, że tez nieźle wyglądała klik
  • Hej... To co jedziemy- zapytała się już siedząc
  • No pewnie
Po chwili dostałam sms'a: Myślisz, że dobrze wyglądam? Wiesz starałam się, żeby się Zaynowi spodobało... Claudia. Zaśmiałam się pod nosem czytając to – zaraz jej odpisałam: Żartujesz sobie?! Świetnie wyglądasz! Zayn cały czas na ciebie „ukradkiem” patrzy. Normalnie wzroku nie umie od ciebie oderwac!

                                                              *****
Będąc już w środku, zajęliśmy półokrągłą czerwona kanapę. Ja z Harrym od razu poszliśmy po drinki dla reszty, kołysząc się w rytm dudniejących basów. Po zakelnerowaniu, porwaliśmy się w rytm muzyki. Po nie długim czasie reszta tez znalazła się na parkiecie. Podczas jednej z wolnych piosenek Zayn i Clo tańczyli razem – wyglądali tak romantycznie...widac było, że mają się ku sobie. Jednak, Harry widząc moje zainteresowanie, szybko odwrócił moja uwagę pocałunkami na szyi. Nie powiem – Haza najlepiej całował ze wszystkich moich byłych...Co chwila podchodziliśmy do stolika, aby nabrac następne łyki mocnego alkoholu. Po dośc długim czasie, loczek musiał odpocząc na wygodnej sofie. Ja natomiast nie przestawałam poruszac swoimi biodrami w rytm piosenki. W pewnym momencie, poczułam czyjąś rękę na swojej talii.
  • Harry...- myliłam się...Przede mną stał napakowany facet z wieloma tatuażami – poznałam go. Był to ten sam człowiek, który pobił mojego chłopaka...Wzdrygnęłam się na jego ruch i szybko chciałam się wyrwac z jego uścisku – na próżno
  • Witaj ślicznotko- posłał mi cwaniacki uśmieszek- Zatańczysz?
  • Nie!!!- próbowałam go odepchnąc, ale ten przyciągnął mnie do siebie, spoglądając z góry na mój biust, ale po chwili spotkał się z moimi oczami i nachylił się do mojego ucha

- Nie znoszę sprzeciwów...

6 komentarzy:

  1. No ja nie wytrzymam! Dlaczego to zrobiłaś? Dlaczego przerwałaś w takim momencie?! Oj teraz mogę tylko czekać aż napiszesz kolejny rozdział. Nie zwlekaj z nim zbyt długo proosze!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiemy masz dużo do roboty- bardzo współczuję i życzę zdrowia, ale sama rozumiesz przerwać w takim momencie ?! Gdy tylko znajdziesz chwilę proszę napisz kolejny rozdział! Już się nie mogę doczekać !!! :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Po co przerywalas nienawidze cie
    Kocham cie ale chce kolejny. <3333

    OdpowiedzUsuń
  4. I ty przerwałaś w takim momencie?! No normalnie nie wytrzymam z niecierpliwości. :) Piszesz genialnie. Proszę, napisz szybko kolejny rozdział, bo ja nie mogę się doczekać, co stanie się potem. :] Jestem pewna, że Harry się wścieknie. :) A więc czekam na nexta. ^^ Pozdrawiam, Natalia. ;*<3

    P.S. Zapraszam do mnie. Będę wdzięczna za komentarze. :)
    inne-opowiadanie-o-1d.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  5. O Fuck!!!!
    Ten koniec, wstrząsnął mną do reszty!!! Będę z niecierpliwością, czekać na kolejny, równie świetny rodział

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny! Będę czekać na kolejny!
    Zapraszam do mnie: http://five-boys-and-five-dreams.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń